Dziś moją wymówką był dwa wiekowe kubeczki na pisaki - i tak stwierdziłam, że może dosyć tej okleiny.
było tak, teraz jest tak:
A żeby było ciekawiej to w międzyczasie skołowałam sobie pojemnik po płynie do płukania tkanin, wymyśliłam jak go dotnę i docięłam. Dopiero w trakcie pracy naszła mnie myśl - ale po jakiego grzyba mi taki pojemnik? I umyśliłam - będzie na kredki do oczu, pomadki, tusze i co tam jeszcze, bo po co zawsze przewracać kosmetyczkę do góry nogami, o.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz